Oto kilka relacji Naszych dzielnych Globtroterów z odbytych wypraw.

"DNIA 10 WRZESNIA  ROKU PANIESKIEGO 2014 ODBYŁA SIE WYCIECZKA DO GRODU KOPERNIKA,W KTÓRYM ZWIEDZALIŚMY DOM ZYWIEJ HISTORI ORAZ MUZEUM PIERNIKA; PŁYNELIŚMY STATKIEM PO  WIŚLE ,BYLIŚMY POD KRZYWĄ WIEŻĄ .  [WRAŻENIA] TORUN JEST INY NIŻ PAMIETAM GO Z LAT SIEDEMDZIESIĄTYCH.KAMIENICZKI ZOSTAŁY ODNOWIONE .WYCIECZKA BYŁA UDANA"                    Sławek

 

 

"Parę zdań na temat wycieczki.
 W środę 10.09 roku odbyła się wycieczka do Torunia.
Pojechaliśmy tam razem z warsztatem z Pucka. Pierwszym miejscem jakie zobaczyliśmy był Dom Legend Prawdziwych.
Dowiedzieliśmy się tam wiele ciekawych i interesujących rzeczy na temat tego miasta.
Następnym punktem wycieczki był rejs po Wiśle.
 W czasie tego rejsu pani przewodniczka przybliżyła nam historie Torunia.
Ostatnim, najciekawszym miejscem tej aglomeracji był pobyt w Muzeum Piernika.
W tym piernikowym świecie dowiedzieliśmy się z jakich składników wyrabia
się piernik i mogliśmy także zrobić własnoręcznie swój pierniczek. Zapomniałam dodać,że była to bardzo ciekawa pod każdym względem wycieczka i oby takich wypadów było więcej..                                                                                                              Pozdrawiam Beata"

 

" Toruń -   Z Gdańska wyjechaliśmy około 8.00, a na miejscu byliśmy o10.00. Wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzania Domu legend prawdziwych, w której przenieśliśmy się o kilka wieków wcześniej. Poznaliśmy legendę miasta, jak i historie Krzywej Wieży. Po wyjściu cała grupa była zachwycona i wymieniali się wrażeniami. Dalej Zadowoleni poszliśmy na pyszne lody, wszyscy się zajadali. Następnym punktem wycieczki była podróż po Wiśle, a przewodnik opowiadał co się zachowało z zabytków do dnia dzisiejszego. Na koniec naszej podróży byliśmy w Muzeum Piernika, gdzie czarownica opowiadała o przyprawach oraz produktach do piernika, którego sami zrobiliśmy. Każdy z uczestników wycieczki dostał swojego piernika na pamiątkę pobytu w Toruniu. Zmęczeni i pełni wrażeń wracaliśmy do Gdańska i część podróżników do Pucka."      Daria