Celem jest dobra jakość i pozytywne wrażenia! Wywiad z organizatorem wycieczki do Poznania, Agatą Kirol przeprowadziła Natalia Chrzczonowicz


Dlaczego wybrałaś dla nas Poznań?

- Jeszcze tam nie byliśmy, ja też wcześniej nie poznałam tego miasta. Zatem Poznań warty był poznania, te dzielnice i miejsca, które zdążyliśmy zobaczyć, bardzo mi się podobały, na przykład dzielnica Łazarz. Zabudowania i układ bardzo przypominały mi niemiecką stolicę, jasne i zadbane elewacje, czyste ulice z kafejkami, ciekawymi miejscami - jedną z nich była pobliska naszemu hotelikowi księgarenka z wygodnymi kanapką i fotelami.

Skąd pomysł na hotel właśnie w dzielnicy Łazarz? To bardzo ładna dzielnica, żałuję, że nie udało nam się zwiedzić Palmiarni w Parku Wilsona.

- Faktycznie, nie udało nam się wejść do środka, ale byliśmy przemęczeni, odpoczywaliśmy w pięknym Parku, zjedliśmy pyszne lody. A na zewnątrz Palmiarnia wyglądała równie interesująco, okazale - rośliny wysuwały się na zewnątrz okiennic, szklane budynki były ogromne! Hotel Expolis Residence znajduje się dosyć blisko Dworca Poznań Główny, dlatego go wybrałam. Ale to nie był jedyny powód. Ceny i jakość były wyjątkowo okazyjne na tle innych ofert. 

Rozumiem, hotel był przyjazny, bardzo fajne pokoje, stołówka i możliwość skorzystania z niej cały czas były świetnym pomysłem dla naszej grupy. Przecież mogliśmy spożyć sobie tam kolacje.  Ale mam pytanie o twój plan na termy w piątek, jeszcze tego samego dnia wycieczki - zaraz po spacerze ze wspaniałą panią przewodnik - byliśmy dosyć zmęczeni i przytłoczeni. No i jak dla mnie, to było stanowczo za krótko...

- To prawda, było trochę ciężko, ale w ramach korzystania z aquaparku wszyscy żeśmy się zrelaksowali, a to było bardzo dla nas ważne. Taki relaks wszystkim się przydał, tym bardziej, że dzień był wymagający. Cóż, ceny biletów wstępu do Term Maltańskich nie są niskie, nasza grupa była liczna, więc te dwie godziny musiały nas zadowolić. 

No właśnie, jeśli chodzi o ceny. To skąd środki na tyle atrakcji - termy, zwiedzanie muzeów i przewodnicy, dojazd pociągiem, przewozy busami, noclegi, opiekunów i wyżywienie?

Wasi opiekunowie pracowali w ramach projektu wolontaryjnie. Natomiast prawie 90 procent kosztów pokryły środki z PFRON, które otrzymaliśmy z dotacji Miasta Gdańska, 11 procent to własne środki Stowarzyszenia Aktywnych na pomoc - organizatora projektu "Ruszamy w Polskę!". Jak myślisz Natalko, która to już edycja projektu?

Nie wiem, ale już sporo wycieczek za nami.

Tak, to już siódma edycja projektu "Ruszamy w Polskę". Poznań Ci się podobał?

Trochę znam to miasto, byłam tu nie raz...

Ciekawe, że właśnie Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie zwiedzałaś już wcześniej. To zupełnie niezwykłe muzeum, założone przez samego pisarza, z zupełnie unikatowymi eksponatami, ogromną wiedzą na temat przyrody, egzotycznych dla nas gatunków. No i fakt, że autor "Dywizjonu 303" poświęcił część ekspozycji właśnie temu rozdziałowi historii, jest naprawdę ekscytujący. Niespodzianką chyba był dla nas przewodnik po muzeum - sam wnuk pisarza! Prawdziwa gratka.  

Przecież ta rodzina tam nadal mieszka w tej wilii...

Tak, to takie bardzo żywe muzeum. Ale mieliśmy również inną frajdę - gdzieś po drodze do Puszczykowa widzieliśmy inne trzy żywe, albo prawie już nieżywe, najstarsze eksponaty w tej części świata..

Dęby w Parku w Rogalinie?

Yhmm..

Czecha, Lecha i Rusa.

Świetnie, że udało nam się tyle zobaczyć, posłuchać pana przewodnika, wcześniej pani przewodniczki. Ale chyba najfajniej jednak było razem popodróżować, bez rodziców, z prawie całą ekipą dobrych znajomych. Co myślisz?

Pewnie, zawsze lubimy razem wyjeżdżać. Szkoda, że nie zdarza się nam to częściej...

Ale jak sama zauważyłaś - wizyta w termach powinna trwać dłużej, najważniejsza jest jakość i pozytywne wrażenia, a to naprawdę dużo kosztuje. Musimy zbierać fundusze, starać się o dotacje. Co zaplanujemy na przyszły rok?

Może Mazury albo Warmia?

Albo Podlasie. Być może fajnie by było trochę odpocząć gdzieś na Kaszubach i skorzystać z jakichś ciekawych form terapeutycznych albo warsztatowych. To też byłby dobry pomysł. Tego sobie życzmy na koniec naszej wspaniałej pogawędki. 

Tego tobie życzę, nasza organizatorko! Dziękuję Ci za rozmowę.




😜


 



 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Fotki Kryniczanki