Wspominamy kwaśnicę
„....Moja
wycieczka była spełniona:) i udana. Najbardziej podobał mi się
wjazd na Gubałówkę kolejką górską. Mogłam zobaczyć z góry
miasto.
Bardzo mi smakowały obiadokolacje i śniadania w Willi Siklawa, gdzie mieliśmy noclegi i wyżywienie.
Mogłam zobaczyć Giewont z dołu, szkoda że nie mogliśmy na niego wejść.
Podobały mi się spacery z przewodnikiem, która nam bardzo dużo opowiadała ciekawostek związanych ze szlakiem , którym maszerowaliśmy :)
Pokazywała najciekawsze miejsca w Zakopanem. Byliśmy m.in. w Muzeum oscypka. Mogłam zrobić własny serek w kształcie serduszka, które podarowałam swojej mamie.
Z przysmaków góralskich bardzo, bardzo smakowała mi kwaśnica, którą kosztowaliśmy w zakopiańskiej karczmie:)
Ciekawa jestem gdzie następnym razem obierzemy kurs.....:)”
Natalia
Komentarze
Prześlij komentarz