Bardzo mi się podobała wycieczka do Krakowa.  Wrażenie na mnie zrobiła jazda pociągiem  pendolino. Dużo cichszy głos pociągu i bardzo miła obsługa, która pomagała  nam przy wsiadaniu i wysiadaniu z pociągu. Nawet zaprowadzili nas do autobusu panowie z ochrony pociągu!:)


 Podobała mi się stara synagoga na Kazimierzu, żałuje że nie było odprawiane żadne nabożeństwo. Było bardzo dobre wyżywienie.  Podobał mi się też spływ Dunajcem do Szczawnicy, miałem okazje spróbować  prawdziwej kwaśnicy z żeberkiem i boczkiem.    Miałem okazje płynąc częściowo po słowackiej granicy i otrzymałem 3smsy ze Słowacji. Zainspirowały mnie obrazy w Collegium Maius Jacka Malczewskiego. Mieliśmy okazję sobie trochę potańczyć na powietrzu przy muzyce na żywo przy jednej z restauracji na starym Rynku oraz zjeść dobre lody i napić się dobrej kawy i posłuchać Hejnału z wieży Mariackiej .    Potajemnie Jzwiedzaliśmy także Kraków nocą. Był ruch jak w dzień, pełno ludzi aż ciężko przejść przez rynek! Byliśmy w „Bunkrze” na……… dobrych napojach.”

                                                            Rafał

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Fotki Kryniczanki

Napisali o wycieczce...